Gdy dopadnie Cię spadek formy, czyli krótko mówiąc - zamuli Cię zrób sobie kawę. Nie taką zwykłą, którą pijasz codziennie rano, lecz KULOODPORNĄ KAWĘ, czyli kofeinę na dopingu.
Zaparz kawę (najlepiej mieloną), dodaj cynamon, 0,5-1 łyżeczkę oleju kokosowego i cukier. Jeżeli lubisz możesz też tak jak ja dodać masło orzechowe.
Jak to działa ? Już tłumaczę - Nasycone kwasy tłuszczowe MCT z oleju kokosowego wydłużają w czasie działanie kofeiny z kawy. Dzięki temu eliminujesz efekt szybkiego kopa po, którym następuje jeszcze większy zjazd energetyczny. Poza tym kwasy MCT traktowane są przez organizm jako źródło energii.
Cynamon działa jak nawigacja dla glukozy, prowadzi ją prosto do komórek. W komórkach zamieniana jest na glikogen, czyli paliwo dla mięśni. Cynamon poprawia też przyswajalność glukozy przez komórki.
Ciekawostka: cynamon skleja mieloną kawę dzięki czemu fusy nie powchodzą nam w zęby tylko osiądą na dnie kubka.
Taka kawa jest świetnym naturalnym 'energetykiem' i także naturalnym spalaczem tłuszczu.
Polecam
Nie było trudno się na taką przestawić:) Fajna dieta muszę przyznać. Warto też oczywiście od czasu do czasu wybrać jakąś inną kawę:) Sklep https://www.cafesilesia.pl/pol_m_KAWA_KAWA-SPECIALITY-153.html ma wiele fajnych propozycji
OdpowiedzUsuń